Węgry
Zakole Dunaju
Nie wiem ile już razy dotarłem do zakola Dunaju i po nim nawigowałem, a mimo to ten odcinek wciąż mnie ekscytuje. Nie wiem dlaczego? Może to zakręty, którymi prowadzi mnie koryto rzeki. Może chodzi o piękne widoki, a może o jedno i drugie? Niezależnie od powodu, po prostu go uwielbiam. Na samym początku zakola znajduje się Esztergom z bazyliką i mostem Mária Valéria łączącym Esztergom na Węgrzech i Štúrovo na Słowacji. Przepłynięcie pod tym pięcioprzęsłowym "dziurawym" mostem to świetna zabawa. Następnie Dömös, gdzie na króla Węgier Béli I, zawalił się jego własny tron. Co za historia! Płynąc dalej, Wzgórza Wyszehradzkie, gdzie na ich szczycie o wysokości 700 metrów, znajduje się kamień Dobogó i oczywiście dalej sam Wyszehrad. Pamiętam go jeszcze z czasów świetności, kiedy mieszkali tam królowie i patrzyli na mnie, na Dunaj. Cóż to były za czasy! Płynąc trochę dalej, wkrótce docieram na szczyt wyspy Szentendre i dzielę ją na dwie części, co daje naprawdę wspaniałą panoramą z obu stron i z wyspy. Jeśli chodzi o przeszłość historyczną, nie mogę pominąć Vác, po drugiej stronie, który jest siedzibą biskupstwa rzymskokatolickiego od XI wieku. No i jest jeszcze miasto Szentendre z pięknymi, starymi domami. Uwielbiam je szczególnie latem, kiedy jest pełne turystów i dzieci. Ale nie zatrzymuję się, płynę dalej, aby dotrzeć do Budapesztu. A jest tam o wiele więcej do zobaczenia! Nie ma tu miejsca, aby wszystko wymienić, ale uwierz mi, to naprawdę wyjątkowe miejsce.