Witaj, drogi gościu w Izbie Parlamentu! Pozwól, że się przedstawię, jestem Świętą Koroną i mieszkam tutaj w Izbach Parlamentu od ponad dwóch dekad, obok królewskiego berła i kuli. Przez ostatnie 800 lat wydarzyło się tak wiele, że niewiele rzeczy może mnie już zaskoczyć. Trudno mi nawet powiedzieć, ile dokładnie mam lat. Wiemy, że korona świętego Szczepana - który został koronowany w 1000 roku n.e. - została podarowana przez papieża Sylwestra II, ale ta korona to nie byłam jeszcze ja. Pewne jest to, że po raz pierwszy opuściłam kraj w 1205 roku, co oznacza, że już wtedy stałam się koroną. Oprócz wielu pytań, jest oczywiście kilka pewnych rzeczy, które można o mnie wiedzieć. Po pierwsze, mam dwie części. Moja dolna, okrągła część nazywana jest grecką koroną, ponieważ napisy na niej są w języku greckim, podczas gdy moja górna, pasiasta część nazywana jest łacińską koroną, jak można się domyślić, z powodu łacińskich napisów. Mój krzywy krzyż nie zawsze był krzywy, ale też nie zawsze był częścią mnie. Uważa się, że zyskałam go w XVI wieku. Jestem symbolem węgierskiej państwowości i dlatego węgierscy królowie byli koronowani moim krzyżem już dawno temu, a także istniał określony sposób, w jaki to robili (nawet jeśli czasami od niego odchodzili). Król był koronowany przez arcybiskupa Esztergom w Székesfehérvár. Królowa również była koronowana, ale dotknięciem przeze mnie, jej prawego ramienia. Potem mogłam już spać spokojnie, bo królowie mnie nie nosili, ale powiedzmy, że wielu ludzi chciało mnie dostać w swoje ręce, więc odwiedziłam sporo miejsc i krajów, nawet Amerykę. Wróciłam stamtąd w 1978 roku i od tego czasu nie przekroczyłam już granicy Węgier.