Węgry
Dama w fiolecie
Wracałam do domu, do rezydencji aktorów przy ulicy Magyar, kiedy przechodząc przez skrzyżowanie przy hotelu Astoria, zauważyłam plamę koloru, która niemal świeciła w jesiennej szarości, była to młoda kobieta ubrana w suknię w kolorze głębokiego fioletu. Poczułam przypływ nostalgii, gdy przypomniałam sobie moją własną fioletową sukienkę, tę, którą miesiącami układałam dla mojego męża, Pála Szinyei Merse. Bóg jeden wie, ile razy musiałam ją poprawiać, zanim wreszcie mnie namalował. Byłam w ciąży z naszym pierwszym synem i miałam trochę szczęścia, że umiałam szyć - sama uszyłam sukienkę – a ponieważ nasz syn rósł szybciej niż mój mąż mógł namalować obraz, musiałam ją poprawiać. W końcu Dama w fiolecie (Lilaruhás nő) została ukończona i stała się jednym z jego najbardziej znanych obrazów. Był rok 1874, w którym urodził się nasz syn Félix. Chociaż rozwiedliśmy się w 1887 roku, muszę przyznać, że choć może nie był najlepszym mężem, nie ma wątpliwości, że był doskonałym malarzem. Piknik majowy (Majális), Maki na polu (Pipacsos mező) czy Sterowiec... Wszystkie są arcydziełami malarstwa. Dama w fiolecie jest obecnie wystawiana w Węgierskiej Galerii Narodowej oraz w sklepach z pocztówkami, gdzie zawsze można znaleźć reprodukcje obrazów Szinyei. A jak myślisz, ile osób wie, że delikatna, młoda kobieta siedząca w sukni z tafty to ja, Zsófia Probster?