Węgry
Siedmiu madziarskich wodzów
Nigdy nie myślałem, że będę jedną z głównych atrakcji węgierskiej stolicy i że będę tak szanowany wieki później. Ale tak się stało. Ja, Wielki Książę Árpád, stoję tutaj ze wszystkimi moimi przywódcami w jednym z najpiękniejszych miejsc w Budapeszcie, na Placu Bohaterów. Prawda jest taka, że lista imion moich generałów pochodzi od człowieka zwanego Anonymus, który żył pod koniec XII wieku. Jeśli uważasz, że Anonymus to dziwne imię dla kronikarza, masz rację. Nadano mu to imię, ponieważ nie wiedziano dokładnie, kim był, więc nadano mu łacińskie imię Anonymus, co oznacza anonimowy. Wymienia on w swojej kronice siedmiu wodzów: Álmos, Előd, Ond, Kond, Tas, Huba i Töhötöm (zwany także Tétény). Według legendy tych siedmiu wodzów zawarło pakt krwi w Etelköz, skąd Węgrzy przybyli do Kotliny Karpackiej. To właśnie tutaj znajdują się dzisiejsze Węgry. Tutaj, na Placu Bohaterów, stoją razem ze mną, a ja stoję zamiast Álmosa, który był moim ojcem. Nie mógł już zobaczyć naszej nowej ojczyzny, więc jestem tutaj na jego miejscu. Czy ta historia jest prawdziwa, czy nie? Kto wie, wydarzyła się tak dawno temu, dokładnie około 895-896 roku. Ale to przybycie było ważne, bez niego Węgry nie byłyby dziś Węgrami. Ma też inną nazwę: podbój Węgier. W tysięczną rocznicę podboju odbyły się wielkie obchody, a nasz pomnik został stworzony. Cóż, postawiono nas trochę później, ponieważ cały pomnik milenijny został ukończony dopiero w 1906 roku. Stoimy tu jednak od tego czasu, a kraj, a nawet świat, nas podziwiają.