Węgry
Ostrzyhom
Co za widok! Zaczynając od Dunaju, który przepływa pod mostem Marii Walerii, łączącym Ostrzyhom na Węgrzech ze Szturowem na Słowacji. Następnie mamy miasto Ostrzyhom i Wzgórze Zamkowe. Od 972 r. była to siedziba księcia Gézy. Zlecił wybudowanie tu także zamku, w którym urodził się jego syn, późniejszy św. Stefan, pierwszy król Węgier. Jest to fakt szczególnie ważny, bo bez króla św. Stefana, też by mnie nie było, bo Węgry po jego chrzcie stały się krajem chrześcijańskim. Co to wszystko ma wspólnego ze mną? Fakt, że jestem najpiękniejszym zabytkiem w Ostrzyhomiu i jednocześnie największą budowlą sakralną na Węgrzech, Bazyliką Ostrzyhomską. Jak wszystkie bazyliki jestem miejscem modlitwy dla wiernych kościoła rzymskokatolickiego. Moja kopuła, która wieńczy budynek, ma 100 metrów wysokości, została zbudowana w stylu starożytnego Egiptu i klasycystycznym. Ponadto, słynę z renesansowych wpływów, ponieważ wewnątrz mnie znajduje się w pełni renesansowa, jedyna zachowana na Węgrzech Kaplica Bakoczego. Aha, i prawie zapomniałam, arcybiskup Ostrzyhomia jest głową Kościoła rzymskokatolickiego na Węgrzech. To poważne stanowisko, gdyż były arcybiskup ostrzyhomski Tamás Bakócz, w 1513 r. ubiegał się o tytuł papieża – choć ostatecznie nie został wybrany. Ale jaka ja jestem niegrzeczna, że mówię tylko o sobie, mimo że Ostrzyhom ma wiele innych ciekawych rzeczy. Ostrzyhom stanowił na przykład część linii obronnej zbudowanej przez Rzymian. Jak powiedziałam, książę Géza zbudował tu później zamek, który nie przetrwał, ale można go zobaczyć w muzeum, znajdującym się w Ostrzyhomiu, w którym można dowiedzieć się wszystkiego o historii miasta.